ROZBICIE DZIELNICOWE
OKRES ROZWOJU CZY ZASTOJU?






W tym referacie chciałbym ocenić czy okres rozbicia dzielnicowego był okresem rozwoju czy zastoju. Najpierw trzeba jednak powiedzieć co było powodem tego właśnie rozbicia. Otóż król Władysław Herman miał dwóch synów Zbigniewa i Bolesława, którzy wymusili na nim oddanie im Małopolski i Wielkopolski, a dla siebie zostawił Mazowsze. Zrobili to oni, gdyż obawiali się oni wojewody Sieciecha, naczelnika wojsk, któremu roiło się, że zostanie królem. Synowie Władysława obawiali się, że strąci ojca z tronu, a ich zabije. A więc Polska została podzielona, ze względu na niespełna normalnego człowieka. Władysław zapisał swoje Mazowsze, Bolesławowi Krzywoustemu, który przez to posiadał znacznie większą dzielnicę od swego brata. Ten przez zawiść zaczął zmawiać przeciwko bratu z ościennymi nieprzyjaciółmi, którzy chętnie korzystali z pomocy Zbigniewa oraz nieustających walk pomiędzy braćmi. Lecz Bolesław wypędził brata z kraju. Spowodowało to interwencje ze strony Henryka V, który chciał zyskać na bratobójczej wojnie. Poniósł on jednak klęski pod Głogowem i Psim Polem. Chciałbym zwrócić uwagę na niezwykle bohaterska obronę tego pierwszego miasta. Mieszkańcy musieli przeciwstawiać się potężnym niemieckim machinom oblężniczym posiadając malutkie siły. Musieli oni naprawiać w nocy te umocnienia, które Niemcy zniszczyli w czasie dnia. Aby wyprosić pięciodniowy rozejm oddali swoje dzieci pod zastaw cesarzowi, które miały być zwrócone po wygaśnięciu zawieszenia broni. Ale okrutny Henryk miał inne plany, przywiązał on dzieci Głogowian do machin oblężniczych, aby oni nie mogli ich ostrzeliwać. Lecz patriotyczni obrońcy wybrali miłość do ojczyzny. Bronili się do przybycia odsieczy Bolesława Krzywoustego, która to ocaliła miasto. Bóg najwyraźniej miał Głogowian pod swoją opieką, gdyż nie zginęło żadne dziecko. W czasie 36 lat Bolesław stoczył 47 bitew, z których przegrał tylko dwie. Zmarł w 1138 roku, w wieku 52 lat, a pochowany został obok ojca. Pozostawiony przez niego testament dzielił kraj na cztery dzielnice dane jego synom: Władysławowi, Mieszkowi Staremu, Bolesławowi Kędzierzawemu oraz Henrykowi. Miał on jeszcze piątego syna, Kazimierza, lecz był on wtedy tylko kilkumiesięcznym dzieckiem. W testamencie tym była również zawarta sprawa podziału władzy i następstwa tronu. Aby uchronić kraj od bratobójczych walk i uwzględnić interesy wszystkich spadkobierców Bolesław wprowadził zasadę senioratu. Mówiła ona, że księciem zwierzchnim będzie zawsze najstarszy z rodu Piastów. Senior dostawał zawszę dzielnicę senioralną ze stolicą w Krakowie. Tak się zaczęła doba dzielnicowa w Polsce.
Wkrótce doszło jednak do wojny domowej, w której młodsi książęta zostali poparci przez możnowładztwo i duchowieństwo. Władysław musiał w 1146, wraz z rodziną uchodzić do Niemiec. Papież nakazał, aby Władysław wrócił na tron, gdyż rozumiał, że dobro Kościoła katolickiego wymaga, aby Polska była silna i jednolita. Lecz biskupi polscy myśleli, że gdy książęta będą słabsi to Kościół łatwiej uzyska ich uznanie i wprowadzenie prawa kościelnego. Okazało się to później wielkim błędem. Kolejnym seniorem stał się Bolesław Kędzierzawy, co zmusiło cesarza Niemiec Fryderyka Barbarossę do najazdu na Polskę. Dotarł on aż pod Poznań, co zmusiło Bolesława do uznania zwierzchnictwa niemieckiego. Dopiero pod naciskiem niemieckim Bolesław oddał Śląsk synom Władysława. Mieszko Stary z Wielkopolski nie uznawał na swym terenie żadnych praw oraz zwierzchnictw. Dopuszczał się on nawet fałszowania pieniędzy. Wybuchł bunt i wygnano go. Na tronie obsadzono najmłodszego syna Krzywoustego, Kazimierza. Był on już wcześniej księciem sandomierskim, gdyż odziedziczył tę ziemię po Henryku, który zginął na wyprawie pruskiej. W ten sposób ziemia krakowska sandomierska się połączyły i nigdy się nie rozłączyły. Było jawnym złamaniem zasady senioratu, więc Kazimierz musiał jakoś zalegalizować swoją władzę. Stało się to na pierwszym synodzie kościelnym w Łęczycy w 1180 roku. Postanowił on wtedy, że Kościół może posiadać swoje majątki i rządzić się swoim prawem. Zyskało mu to przychylność duchowieństwa i zgodę na przejęcie Krakowa. Dzięki temu jego synowie będą mogli dziedziczyć te ziemie. Po śmierci Kazimierza Sprawiedliwego w 1194 roku nastąpił w Krakowie jego syn Leszek Biały. Musiał on się bronić przed najazdami Mieszka Starego. Zdołał on wprawdzie zdobył Kraków, lecz wkrótce potem zmarł. Na krótki czas zasiadł na tronie jego syn Władysław Laskonogi, lecz potem do władzy znów doszedł Leszek. W tym czasie na zachodniej granicy polskiej śląscy książęta zaczynali się niemczyć. Bolesław Wysoki był wielkim przyjacielem Niemców. Syn jego Henryk Brodaty był już na wpół zniemczony. Jego dwaj synowie Henryk, przyjaciel polskości, i Konrad, wielbiciel niemczyzny, stoczyli między sobą bratobójczą wojnę. Na nieszczęście dla Polski do władzy doszedł książe zniemczony.
Gdy na zachodzie urządzano wyprawy krzyżowe do Palestyny, Polska została zwolniona z obowiązku wysyłania wojsk do Ziemi Świętej, ponieważ Papież uznał, że mamy w swym sąsiedztwie dość niewiernych. Gdy nie przyniosły skutku krucjaty Leszka Białego, Konrada mazowieckiego i Henryka Brodatego oraz powstanie zakonu braci dobrzyńskich Henryk Brodaty podsunął pomysł Konradowi, aby poprosił o pomoc Krzyżaków. Okazało się to zgubne, gdyż zanim Konrad zdołał wydać im odpowiedni dokument, oni postarali się o podobny u cesarza niemieckiego. Mówił on, że wszystko co zdobędą będzie lennem niemiecki. Krzyżacy wyjeżdżali więc na Prusy z myślą, że stworzą nowe państwo niemieckie. Tymczasem w Sierpniu 1222 roku Mieszko kulawy Raciborski zajął Kraków, lecz panował tam krótko, gdyż zmarł. Władze po nim odzyskał Leszek Biały, który urządził zjazd książęcy w Gąsawie, aby pogodzić zwaśnionych Piastów. Lecz tam stało się coś strasznego, na zebranych napadł książe pomorski Światopełk, Henryk Brodaty ledwo uszedł z życiem, a Leszek Biały został zabity w Marcinkowie. Władze w Krakowie przejął Henryk Brodaty, który początkowo opiekował się synem Leszka wraz Konradem Mazowieckim. Henryk Brodaty wyprawił się na Wielkopolskę i ją zajął. W 1234 miał już w swych rękach Śląsk, Krakowski, Sandomierskie i połowę Wielkopolski. Henryk zmarł w 1238 roku, a swe dziedzictwo pozostawił Henrykowi II Pobożnemu.
W trzy lata później spadł na Polskę ciężki cios, był to najazd Mongołów. Była to armia, która utworzyła się z koczowniczych ludów azjatyckich. Posiadali oni wspaniale wyszkoloną, wyposażoną i zdyscyplinowaną armię. Podbijali oni kolejne krainy bez problemu, ponieważ całe ich państwo było zorganizowane po wojskowemu. Europejczycy nie mogli się przeciwstawić ich ogromnej armii oraz odmiennemu stylowi walki i wspaniale opracowanej taktyce. W drugiej wyprawie zajęli oni Ruś, od tego momentu zaczęła się niewola ruska, pod jarzmem tatarskim .W roku 1241 roku ruszyli z Rusi na Polskę. Rycerstwo małopolskie na próżno próbowali ich powstrzymać, wycieli w pień ludność w Sandomierzu i Lublinie. Wielki książe krakowski Henryk Pobożny nie ruszył wcale na pomoc ziemi krakowskiej, lecz został we Wrocławiu. Następnie zamknął się w Lignicy, dokąd przybyły resztki rycerstwa, aby zgłosić się po rozkazy. Gdy doszło do oblężenia miasta głód zmusił księcia do opuszczenia miasta. Został on zabity, Tatarzy obnosili jego głowę zatkniętą na dzidę po obozie. Ze Śląska ruszyły ich wojska na Morawy i Węgry. Zostały one tam niedługo ponieważ doszła do nich wieść o śmierci Dżyngis-chana w Azji i o zamieszkach, które tam wybuchły, co skłoniło ich do powrotu. Najazd ten spustoszył Polskę tak mocno, że stała się ona krajem mało zaludnionym. Niektóre części państwa były zupełnie niezamieszkałe. Książęta nadawali tę ziemie komukolwiek, kto chciałby ją zagospodarować, nawet spolszczonym potomkom niewolników. Przez to niewolnictwo w Polsce zniknęło prawie całkowicie. Umowy dzierżawcze w tych czasach były bardzo lekkie, więc można było w nich przebierać. Każdy cieszył się jeżeli dostał choć jednego osadnika. Państwo polskie stało się państwem jednostronnie rolniczym, do innych zawodów zaczynało brakować ludzi. Miasta polskie zaczynały podupadać. Musiano zakładać je jakby na nowo, sprowadzano ludność z Niemiec, gdyż tam nie doszedł najazd Tatarów i nie brakowało tam ludności. Musiano nawet sprowadzać ludzi do pracy na roli. Przybyło więc w Polsce ludzi, którzy pracowali na korzyść swój, a nie na korzyść państwa, które ich żywiło. Niemieckie mieszczaństwo prowadziło politykę niekorzystną dla państwa polskiego, chociaż bogacili się oni na nim. Można też powiedzieć, że mieliśmy szczęście w nieszczęściu, ponieważ nie musieli oni płacić daniny i nie było w kraju baskaków , co przytrafiło się Rusi. W tych czasach we znaki dawało się co raz większe rozdrobnienie państwa, a co za tym idzie osłabienie władzy książęcej. Po Henryku Pobożnym panowanie zaczął Bolesław Łysy, który znany był jako lekkoduch i hulaka. Został on przepędzony z tronu przez Henryka Pobożnego, którego z kolei wypędziło możnowładztwo. W 1243 roku władzę przejął syn Leszka Białego, Bolesław Wstydliwy. Panował on 36 lat, nie posiadał zbytnich umiejętności i nie uczynił wiele dobrego dla kraju, lecz nie zostawił też złego wspomnienia.
W czasach ciągłych sporów pomiędzy książętami, jedynymi stałymi granicami były granice diecezji i liczba biskupstw. Przez w Kościele widziano jedność i siłę. Uzyskiwał on wpływ i bogactwo, dzięki umiejętnościom gospodarowania. Działo się to również przez to, że duchowieństwo było jedyną inteligencją w państwie. Jedynie oni zajmowali się nauczaniem, przepisywaniem ksiąg oraz prowadzeniem szpitali. Dzięki wprowadzaniu nowych narzędzi oraz technik rolniczych mogli uzyskać większe zyski ze swoich majątków. Oni byli nauczycielami wszystkiego co umila i ułatwia życie, więc zyskiwali bardzo duże wpływy pośród ludności. 8 maja 1254 roku kanonizowany został biskup krakowski, zabity przez Bolesława Śmiałego, Stanisław. Prośby o zjednoczenie państwa polskiego były zawarte w słowach: "Bóg świadom rzeczy przyszłych, karzący grzechy ojców do trzeciego i czwartego pokolenia, ponieważ sam wie dobrze, kiedy się ma ulitować nad narodem polskim i wywieść go ze zniszczenia, przeto aż do owego czasu wszystkie insygnia królewskie, to jest koronę, berło i włócznie, w skarbcu kościoła na Wawelu mieści i w siedzibie królewskiej w ukryciu zachowuje, dopóki się nie zjawi powołany jaki Aaron, dla którego są przeznaczone." W cztery lata po tym wydarzeniu narodził się Przemysław, dziedzic księstw gnieźnieńskiego i poznańskiego, praprawnuk Mieszka Starego. Jego opiekunem był Bolesław Pobożny, który zadbał o jego dobre wychowanie i wykształcenie. W czasie jego panowania Polska przeżyła dwa kolejne najazdy Tatarów. Najazd w 1259 doprowadził do tego, że nawet Kraków przeszedł w ręce niemieckie, ponieważ nie można było go odnowić własnymi siłami. Następny najazd spustoszył ziemię sandomierską i dotarł aż do Krakowa, który zdołał się obronić, gdyż miał już warowne mury. Lecz najazdy Tatarów dawały się stokrotnie bardziej we znaki mieszkańcom Rusi, którzy byli niemiłosierni wyzyskiwani i ciemiężeni przez mongolskich zarządców. Wielu mieszkańców Rusi uciekało więc na ziemie Lachów, które cały czas starano się przyłączyć do księstwa sandomierskiego poprzez chrystianizację prowadzoną przez zakony dominikańskie. Lecz przypływ ludności prawosławnej to uniemożliwiał, przez to również zaczęto nazywać ziemię Lachów Rusią Czerwoną. I tak przez najazdy tatarskie uszczuplał się obszar polskości. Stan ten pogarszało to, że Tatarzy porywali ludzi na handel niewolnikami. Dawało to jeszcze większą władzę Niemcom, których co raz więcej sprowadzano na osadników. Zaczęli oni nawet rozporządzać tronem wielkopolskim, na którym posadzili Henryka Probusa. Był on bardzo wykształcony, nawet wiersze pisał udane, lecz niestety po niemiecku. Gdy Przemysław był jeszcze małoletni zwabił go Probus do Barycza i uwięził. Chciał przez to wyłudzić kilka przygranicznych grodów. Nie udało mu się to ponieważ nie dopuścił do tego opiekun młodego księcia, który dostał posiłki aż od Mestwina, księcia pomorskiego. Przysłał je on ponieważ zapisał swą ziemię Przemysławowi, ponieważ był bezdzietny. Do Przemysława udała się część rycerstwa małopolskiego przeciw Probusowi. Przemysław chciał zdobyć Kraków i połączyć Małopolskę z Wielkopolską i Pomorzem. Lecz z zachodu Pomorze i Wielkopolska graniczyły z margrabiami brandenburskimi, którzy bardzo chcieliby zagarnąć te tereny. Więc gdyby Przemysław oddalił się z tamtych terenów Brandenburczycy ruszyliby na Pomorze. Poradził więc on aby Małopolanie znaleźli innego księcia do obrony przed niemczyzną, a no im chętnie pomoże. Przemysław miał więc otrzymać współpracownika.
Współpracownikiem tym miał się stać wielki wróg niemczyzny Władysław, zwany Łokietkiem ze względu na swój wzrost. Miał on w posiadaniu Brześć Kujawski oraz Gostyń i Sieradz . Nie miał tego wiele, lecz liczył na poparcie książąt mazowieckich i narodu. Po zwycięstwie w Siewierzu zasiadł on na tronie w Wawelu. Lecz Probus był bogaty i nie chciał dać za wygraną. Probus przegrał jeszcze dwa razy, lecz miał skarbiec pełny i mógł wystawić czwartą armię. Dopiero gdy Władysław pewnego wieczora sprawdzał straże niemieccy mieszkańcy wpuścili Probusa jedną z bram. Łokietek zdołał uciec i z pomocą franciszkanów opuścił miasto. Probus na dodatek uznał się lennikiem króla Czech Wacława i obiecał mu nawet całe swe dziedzictwo w testamencie . Wacław zawarł sojusz z margrabiami brandenburskimi i razem zaczęli atak na Polskę. Zdobyli ziemię krakowską i sandomierską, odebrali nawet Łokietkowi Sieradz. Przemysław już szykował dla Probusa, który ukrywał się w różnych miastach, posiłki gdy na Polskę spadły najazdy Tatarów i Letuwinów. Zniszczyły one Małopolskę i Łęczyckie. Już tracono nadzieję na zjednoczenie, gdy biskup gnieźnieński Jakub postanowił za wszelką cenę koronować Przemysława wielkopolskiego na króla Polski. A król Polski to wielki książe krakowski, co oznaczało prawie pewne zjednoczenie kraju. Koronację wyznaczono na 26 czerwca 1295 roku. Wszyscy zjechali się do Gniezna nie dbając o Wacława. Niedługo potem zmarł Mestwin co oznaczało odziedziczenie przez Przemysława Pomorza. Doprowadziło to do wściekłości margrabiów brandenburskich, którzy sprzymierzyli się z wrogami nowego króla: Zarębami i Nałęczami. Ułożyli oni razem plan zamachu. Do napaści doszło w Rogoźnie, król został porwany przez zbirów lecz dopiero po walce. W drodze Przemysław stracił zbyt dużo krwi i musieli go porzucić. Następnym królem miał zostać Łokietek, lecz za nim wszędzie podążał Wacław, którego władza sięgała coraz głębiej w Polskę. Biskup Jakub widząc, że nie dadzą rady Wacławowi rady. Poradził więc on wtedy, żeby pozwolić Wacławowi zjednoczyć Wielkopolskę i Małopolskę, a później posadzić na tronie Władysława Łokietka. Do koronacji potrzebna była zgoda papieża, natomiast Wacław pozostawał z nim w konflikcie po wojnie z Karolem Robertem, o węgierski tron. W tym czasie Władysław udał się do Rzymu. Gdy opuszczał on kraj myśleli Czesi, że to z powodu braku zwolenników. Łokietek zyskał poparcie u papieża, który uznał, że Wacław zagarnął Polskę bezprawnie. Łokietek zawarł sojusz z Karolem Robertem i dostawszy od niego zbrojny hufiec począł się przedzierać do kraju, ukrywając się u swych zwolenników. W czasie tej wędrówki zmarł Wacław, a jego syn został zamordowany, co zakończyło dynastię Przemyślidów w Czechach. Na tronie czeskim zasiadł Jan Luksemburczyk, który rościł prawa do Polski. Nie zważając na to przedstawiciele księstw wybrali Łokietka wspólnym księciem. Otworzyło to mu drogę do zjednoczenia państwa. Zajął on Kraków, Sandomierz, ziemię sieradzką, łęczycką i pomorze Gdańskie. Aby wzmocnić swą pozycję w walce z Janem Luksemburczykiem zawarł on sojusz z Węgrami i wydał za mąż Elżbietę Łokietkównę za Karola Roberta. W 1308 roku Brandenburczycy najechali na Pomorze Gdańskie, lecz w tym samym czasie wybuchł bunt w Krakowie i Łokietek nie mógł pospieszyć obleganemu Gdańsku n pomoc. Poprosił on więc o pomoc Krzyżaków o wsparcie. Uratowali oni Gdańsk, ale zaraz potem urządzili tam rzeż i zapanowali nad całym Pomorzem Gdańskim. Władysław pomimo wielu wysiłków dyplomatycznych nie mógł odzyskać tamtych terenów. Na Wielkopolsce wybuchł bunt przeciwko książętom głogowskim, co wykorzystał Władysław. Posiadając dwie główne dzielnice mógł zacząć starania o zgodę na koronację u Papieża. Uzyskał ją w 1320 roku, a koronacja odbyła się w Krakowie, gdzie koronowali się następni władcy. Oznaczało to koniec rozbicia dzielnicowego po 182 latach.
Lecz oprócz osłabienia pozycji polski na arenie międzynarodowej okres ten był również okresem intensywnego rozwoju gospodarczego oraz społecznego. Rozwinęło się rolnictwo, coraz powszechniejszy stawał się system trójpolówki , wprowadzano również nowe narzędzia. Wszystko to pozwalało na wydajniejsze gospodarowanie ziemią uprawną i co za tym idzie uzyskanie lepszych plonów i wyżywienie większej ilości ludzi. Równolegle z rozwojem rolnictwa wzrastało znaczenie rzemiosła i handlu. Wzrosła znacznie liczba targów, a w XII wieku osady targowe pełniły funkcje miejskie. Niezależność prawną miasta uzyskały w XIII wieku. Było to wynikiem napływu osadników z Zachodu. Lokacje miast na prawie niemieckim zaczęły się na początku tego wieku. Pierwszym znanym przykładem jest Złotoryja, lokowana w 1211 roku. Przeważnie lokowano najważniejsze wsie i osady targowe. W okresie tym wzrosły znacznie wpływy Kościoła, który oprócz licznych immunitetów miał płaconą na swoją korzyść również dziesięcinę. Wytworzyła się wspólnota pomiędzy księciem, Kościołem i rycerstwem, dbali oni tylko o dobro własnej dzielnicy. Było to dużym hamulcem dla procesu jednoczenia kraju.
Moim zdaniem okres rozbicia dzielnicowego w Polsce był okresem zastoju. Po pierwsze w tym czasie doszło do ogromnego spustoszenia kraju przez najazdy tatarskie oraz liczne wojny z sąsiadami. To doprowadziło do wyludniło część kraju i zmusiło do sprowadzania osadników z Niemiec. A to z kolei prowadziło do zniemczania różnych części Polski. Podział Polski na dzielnice prowadził do pogorszenia kontaktów pomiędzy mieszkańcami poszczególnych dzielnic co mogło mieć jakieś efekty w przyszłości. Następnym argumentem jest militarne osłabienie Polski i pod względem posiadanych ziem. Polska utraciła wiele ziem, lecz największą z nich jest z pewnością utrata Pomorza Gdańskiego na rzecz Krzyżaków. W tym czasie Polska zyskała kolejnego wroga w postaci właśnie Krzyżaków, a powstał on przez słabość państwa Polskiego. Były też wprawdzie plusy takie jak rozwój rolnictwa i kultury, ale nie byty one tak ważne jak osłabienie Polski. Widać więc wyraźnie, że okres ten był okresem zastoju.

Źródła:
Feliks Koneczny "Dzieje Polski"